17 lutego 2013

Dziesięciu wybranych by o losach Metalowych Ciasteczek dysputy prowadzić

W poprzedniej notce zrobiłam sobie edytację aby powiadomić Was o wyniku tego, że LW została dziesiątą czytelniczką, ale stwierdziłam teraz, że lepsza będzie oddzielna notka.

Otóż jako jest już tych moich wspaniałych obserwatorów dziesięciu, postanowiłam wykonać kolejny odcinek metodą bardzo niestandardową..

...mianowicie zamierzam zrobić animację poklatkową.

Postawiłam na plastelinę i mimo że babrania się jest sporo z samą Felicją, to mam z tego mnóstwo radochy.
Mam nadzieje zrobić klatki dzisiejszej nocy, a zmontować to w całość w poniedziałek.

Tak Felicja wyglądała wczoraj o 16. obecnie ma już wszystkie kończyny, a nawet brwi i część włosów.
Jej głowa tkwi sobie na ołówku wetkniętym w ziemię kaktusa, a ja piję szóstą kawę.
To była długa noc.

Jeśli martwi Was jej pomarańczowy kadłub, to spokojnie- po prostu zauważyłam, że nie mam wystarczającej ilości białej plasteliny, więc robię elementy z mało interesujących kolorów a potem pokrywam je gładziutko pierzynką białej plasteliny rozwałkowanej jak ciasto na rogaliki.

Mam nadzieję że podobna to rysunkowej siebie (chociaż teraz bedę musiała wyczyścić jej trochę twarz, bo włóczkowe czarne włosy nie działają dobrze na wygląd białej plasteliny)

PS. Animację tą obiecaną ma już mój nauczyciel od foto. To będą z trzy tygodnie jak przekroczyłam termin. Ciekawie będzie.
PS2. Wróżki istnieją (tak, to spoiler)

5 komentarzy:

  1. Łii, już się cieszę.
    Felicja na razie wygląda dość upiornie.
    Wróżki istnieją. Jedna ukradła mi tydzień temu dziesięć złotych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upiornie, bo nie ma brwi :) Wróżki jej ukradły, złodziejki jedne..

      Usuń
  2. Ouł, dziewczyno. XD Skąd u Ciebie taki zapał. Ja przy plastelinie dostaję szału, bo zawsze wychodzi mi kolor bliżej zidentyfikowany jako odcień wymiocin. > <
    Już nie mogę się doczekać, bo wydaje się to bardzo dynamicznym pomysłem. :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo umiesz robić animacje? Fajnie :D Jeśli uda ci się pokazać je w takim klimacie jak ten komiks, to wyjdzie naprawdę fantastycznie. Felicja już po twarzy zapowiada się być nieźle.
    A wróżki istnieją, bo chyba zaczynają za mnie rysować i w końcu coś robić ._.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę powiedziawszy to będzie moja pierwsza animacja, więc założę się, że będzie mega kulawa, ale co tam, spróbować można.
      I naprawdę szczerze wierzę w wróżki. One muszą gdzieś tam być, to przecież całkiem logiczne.

      Usuń