28 lipca 2012

7. Wiele małych płatków śniegu tworzy zamieć

Ach, te szalone ostanie miesiące gimnazjum. No i pierwszy miesiąc wakacji gdy trzeba dostać się do wymarzonej szkoły. Sama się zdziwiłam, że bez problemu (ale z jakim stresem!) dostałam się do liceum plastycznego! Trudno mi uwierzyć, że za miesiąc będę licealistką mieszkającą w bursie! Takiej "prawdziwej", gdzie jedna łazienka przypada na całe skrzydło : D
Przeczuwam, że zbliżają się najlepsze lata mojego życia...
 No, a jak już się pochwaliłam, to wklejam dalszą część komiksu. Przyznaję, że już-już chciałam zaczynać inny porzucając ten, ale zmieniłam zdanie. Po prostu połączę je w jedność i nie będę musiała tracić fajnej nazwy :p
Część czasu pochłania mi moja lalka. Nienawidzę jej. Kocham ją. Nie mam cierpliwości żeby ją wykańczać. Nie mogę się doczekać, aż będę szyć jej ciuchy i wydobywać twarz. może kiedyś ją pokażę. Zmagam się z nią od marca. Kolejna aktualka, jak ktoś się zlituje i pożyczy mi ładowarkę do komputera...

 A! Proszę- daję jeszcze efekt 8 godzin roboty zasilanych 5 kawami ; )
kredki akwarelowe + gruby żelopis + długopis + kartka A4 zero retuszu komputerowego!