Data stara komiksu, wiem. Nie miałam kiedy zeskanować tej planszy.
Tak czy inaczej widzicie właśnie efekt eksperymentu mającego na celu lepszą czytelność dymków- są one rysowane osobno po czym wklejone na kadry w fotosklepie (który znienawidziłam, tak btw).
Lepiej się czyta?
Za tydzień będę już z powrotem w internacie. Żegnaj ciepła wodo i pyszne jedzenie, witaj moje ulubione miejsce na ziemi...
Aktualizacje są jakie są. Mam wrażenie, że częstsze nie będą nigdy- tak już zwyczajnie mam. A jeszcze teraz pracuję nad bardzo pracochłonnym projektem, który muszę skończyć do października, tak więc... hm.
Ale kocham moje Metalowe Ciasteczka! Są magiczne i wróżą przyszłość.
A mnie się znudziło, bo pacze ciągle na to samo. Znaczy fabuły brak, styl nie ewoluuje. Znaczy wyjebuje z bukmarksów.
OdpowiedzUsuń