3 lipca 2013

1. Kolejny początek.

Jedna z niewielu plansz z których jestem w miarę zadowolona.
Eksperymentuję z rozmiarem. Lepiej kiedy nie trzeba klikać żeby zobaczyć treść? Jeśli tak, to piszcie, a pozmieniam rozmiary w reszcie notek.

Dzisiaj nie będzie życiowego bełkotu. Wiedzcie tylko, że odnalazła mnie pewna dawno zapomniana osoba i bardzo mnie ten fakt ucieszył.
Teraz jestem spokojna.
I wreszcie wyspana!
Chociaż dalej nie czuję wakacji.

4 komentarze: