8 czerwca 2013

6. Dopiero siedząc wysoko widzisz jak bardzo obsrane są dachy.

\
No i mówiłam, że zrobię planszę.
Oczywiście kolorystyka w stylu torpedy nie pasuje totalnie, ale musiałam się rozbujać z kredkami nim zaczęłam prace na wystawę.
Dzisiejszy tekst padł z ust Smalca, która tradycyjnie tego w ogóle nie pamięta.

W ogóle nie ogarniam ostatnio. Mało śpię, nie interesuję się niczym i włóczę się jak bezpański pies podgryzając po drodze nowe kredki- 1.62 za sztukę.

najchętniej zakopałabym się w pierzynach z książką, kawusią i czereśniami.
Dorosłość poodgryzała mi stopy, a te, jak wiadomo, są źródłem świętego spokoju.

PS. Przemycam na wystawę Metalowe Ciasteczka. Na pewno wystąpi dawno niewidziany Thymus, ale w wersji ciut poprawionej... Jakoś pod koniec czerwca Wam pokażę jak obecnie wygląda.
Mam w planach wcisnąć gdzieś Felicję. Nie odpuszczę : )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz