30 stycznia 2014
Kto bałwanowi palić zabroni
Naprawdę kocham zimę. Lubię nawet marznąć, po później cudnie wypić gorącą herbatę, zagrzebać się pod stertą koców i słuchać jak na dworze szaleje wichura.
Mogę nosić absurdalnie długie szaliki i rękawiczki bez palców. No i prawie każdy wygląda uroczo z różowym noskiem ; )
Nadal expię w tableta. Myślę, że plansze rysowane ręcznie będą teraz rzadsze, chociaż rysuje się je szybciej. Na komputerze mam o wiele większe pole do popisu i, co ważne, mogę poprawiać szczegóły nie psując tego, co już udało mi się narysować (błogosławione warstwy!)
Felicja uśmiechnięta! Przyznam się także, że zawsze chciałam mieć taką odjazdową czapkę jak Ada : )
Coś za dużo petów ostatnio na Metalowych Ciasteczkach. Ech...
Szatnie, coś mi skomentował pod ostatnią notką- żyje dobsze. I dzięki, że pamiętacie o mnie, ludzie : )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W sumie to Felicji z uśmiechem do twarzy :D
OdpowiedzUsuńFelicja się uśmiechła, mogę umrzeć spokojnie ;o
OdpowiedzUsuńmęcz tego tableta, ale nie zapominaj o tradycyjnych rysunkach, one jednak mają swój niepowtarzalny urok