Sęk w tym, że i Thymus i Ada są bardzo "jaśni" i po prostu mi się zlewają.
Szkic wykonywałam w bursie i oczywiście najpierw obmacała go (jak i wszystkie plansze Metalowych Ciasteczek) połowa internatu, a potem poszliśmy się pohuśtać na dworze i dopiero teraz, w weekend skończyłam. Mam już zaplanowane dalsze plansze, ale nie wiem kiedy będą. Jeśli się uda, to może za tydzień.
Jak to Szatan pisał, plastyk to niezła orka, ale taka... pozytywna. Nie wiem na czym to polega, ale jest fajnie mimo tak głupich warunków.
Na koniec dodaję sfrustrowaną czaszkę narysowaną podczas podstaw projektowania:
Pa!
Nie nie nie! Czy ta wróżka po prostu obcina włosy? Eee, nie tak sobie to wyobrażałem, powinna je raczej zjadać (ma takie urocze ząbki). Zjadanie włosów jest takie hmm... obrzydliwie-abstrakcyjne.
OdpowiedzUsuńCo do nauki w plastyku żaden ze mnie autorytet, chodziłem w końcu do zwykłego ogólniaka. Realia znam tylko z relacji innych osób.
NadwornyPoetaCiemności pozdrawia.
Szatanku, weź otwórz sobie w nowej karcie i przyjrzyj się poczynaniom wróżki w powiększeniu. Ona układa się z Thymusem. Zanurkowała w włosy Ady. Kolejna plansza wytłumaczy co ona tam robi ;).
UsuńA jeśli chodzi o wróżki, to tak- one jak najbardziej żywią się włosami, zwykle zniszczonymi. W końcu nie wyposażyłam jej w ostre ząbki i szponiaste palce którymi może spokojnie przeczesywać włosy po to, aby zwyczajnie mi je obcinała ;).
Teraz dopiero widzę, jak bardzo skopana jest jakość tej planszy. Chyba skopiują ją jeszcze raz i poprawię.
Ufff, czyli jednak wszystko w porządku, mamy równie popapraną wyobraźnię xD A ciekaw jestem co dalej będzie robić wróżka. Robi się z tego całkiem schizo-psychodeliczny komyks...
UsuńFakt, plansza cholernie niewyraźna. Czekam na kolejne metalowe ciasteczka do schrupania!
Szatanek
Jakby to kogoś interesowało to klika mi kark i wrzuciłam kilka słów na mój blodżek...
UsuńCzyli chcesz żebym cie zaspamował Wilczyco? Bo Kick coś nieobecna...
UsuńA proszę... motywacja mi potrzebna...
Usuń